W tym roku podczas świąt w naszym domu dominować będzie kolor czerwony. Zapowiada się więc energetycznie i ciepło :-). Po letnio-jesiennych stonowanych dodatkach niebieskich i beżowych, czerwień doda wnętrzu radości i optymizmu, tak potrzebnych podczas długich zimowych wieczorów. Nie wszystko jest jeszcze dopięte na przysłowiowy "guzik". Ale w tym właśnie cała przyjemność: eksperymentować, przestawiać, tworzyć ...
Ale to, co napawa mnie nieskrywaną radością, to żywa choinka, naturalnie zielona i pachnąca lasem :-). Ostatnio była taka u nas pięć lat temu. Ale o tym niebawem ;-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz